Moja pierwsza próba na kanwie drukowanej. Wyszywa się dość sprawnie, nie trzeba ciągle zerkać na wzór a to duże ułatwienie jak najczęściej czas na hafciki ma się poza domem. Teraz widzę że mogłam wziąć 4 nitki a nie 3 ale już trudno. Następnym razem mam zamiar wyszywać haftem gobelinowym, bo bardzo podoba mi się efekt i chyba to bardziej pasuje do takiej kanwy.
Bardzo dziękuję za tak miłe komentarze pod poprzednim postem :-)
I przypominam o Candy, zostało jeszcze kilka dni.
Fajny wzorek:) Jeszcze nie próbowałam na kanwie drukowanej, ale póki co mnie nie ciągnie. A haftem gobelinowym wyszywam teraz, ale nie jestem zadowolona zbytnio z efektów:(
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa czy mi się spodoba wyszywanie ściegiem gobelinowym jak nie wrócę do xxx ;-)
Usuńładne kolorki :)
OdpowiedzUsuńDobierane na oko z zapasów
UsuńFajny hafcik!! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńŚliczne kwiaty.
OdpowiedzUsuńJa zaczynałam od kanwy drukowanej, dawno temu, kiedy zwykła kanwa była mało dostępna. Rzeczywiście nadruk usprawnia szybkość haftu.
Zdecydowanie usprawnia zwłaszcza w trudnych warunkach
Usuńpieknie sie zpowiada,osobiście nie lubie takiej drukowanej kanwy,kosztowne to i nigdy nie wiem gdzie postawić krzyżyk,tobie to się widzę udaje
OdpowiedzUsuńElu mi się nawet dobrze wyszywa, jak nie bardzo wiem jaki kolor, traktuję to jak wyzwanie, chwilę się zastanawiam, porównuję, staram się sobie wyobrazić jak będzie lepiej. Trochę własnej inwencji ;-)
UsuńTwoje kwiatuszki wyglądają ślicznie :) Ja nie przepadam za gotowymi drukowanymi kanwami, choć są na pewno jakimś ułatwieniem bo nie trzeba zerkać na schemat i liczyć.
OdpowiedzUsuń