wtorek, 9 grudnia 2014

Konwalie cz.2

Konwalie powoli do przodu, było by szybciej ale te zieloności mienią mi się w oczach i potrzebuję dobrego światła do wyszywania.



Od kilku dni wieczorami oglądamy świetny serial, zostały już tylko 4 odcinki, a szkoda. Na pocieszenie mam książkę na podstawie której powstał scenariusz, ciekawa jestem co lepsze, bo film rewelacja. Ken Follett "Filary ziemi" i "Świat bez końca".

7 komentarzy:

  1. o już nie dużo zostało :) będzie pięknie pozdrawiam Sylwuska

    OdpowiedzUsuń
  2. A o światło teraz trudno... Ale piękne konwalie powstają.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim pierwszym hafcikiem jaki wyszyłam były konwalie w koszyku :).

    Mi się jeszcze nie zdarzyło żeby film był lepszy niż książka :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny hafcik!! Widzę, że na pomalowanej kanwie :) Pytanko mam, czy haftujesz 6- cioma nitkami? Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie!

    http://wolnachwilaani.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne konwalie! Podziwiam za haftowanie na malowanej kanwie :)

    OdpowiedzUsuń