wtorek, 5 listopada 2013

Przyjmij tę obrączkę...cz.2

Ale paskudna pogoda :( może przynajmniej wyszywanie będzie szło trochę lepiej. Zwłaszcza że wczoraj dotarły brakujące muliny do pamiątki ślubnej.
Na wczoraj było tyle



W paczce razem z mulinami znalazły się jeszcze takie cuda



Stojący tamborek i zestawy (konie i sarny) to prezent od mojego męża, a wzór kotków to gratis od firmy.
Co do tamborka to od wakacji miałam plan zakupić coś w tym stylu. W Rumi widziałam stojak taki od podłogi w który wpinało się tamborek, w sklepach internetowych znalazłam takie stojaki, ramy które można trzymać na kolanach, tamborki przykręcane do stołu i taki jak ten na zdjęciu wyżej. Jak to wszystko pooglądałam nie mogłam się zdecydować co będzie dla mnie wygodniejsze. Gdy jakieś dwa tyg. temu mąż zaproponował żebym wybrała sobie zestaw jaki chcę dostać na imieniny, a chwilę później dodał "to może i ten stojak co był w Rumi sobie od razu zamów", bardzo spontanicznie podjęłam decyzję, że zamówię to co można dostać w needleart.pl
Wczoraj nie miałam czasu, a więc dopiero dziś wypróbuję nowy nabytek ;)

2 komentarze: