piątek, 30 sierpnia 2013

Kontury :(

Znów dawno tu nie byłam, a co gorsza to i mało w tym miesiącu wyszywałam :( jakiś taki szalony był ten sierpień, ale może już powoli wrócę do normy. Jak na razie walczę z konturami w "Wieńcu filiżanek", trochę się wprawiłam to może kilka dni i będzie to za mną, muszę przyznać że kilka kreseczek a efekt jest nieporównywalny.



Plan był taki, żeby kończyć, zanieść do oprawy i się nim cieszyć na ścianie, ale.... przeczytałam wpis na blogu CHAGI i teraz już sama nie wiem.... teraz najważniejsze dokończyć, a później coś postanowię.

Dotarła też ostatnia przesyłka z wymiany, tym razem od Małgosi której serdecznie dziękuję :)




2 komentarze: