Ostatnio spędzałam sporo czasu w podróży, dlatego potrzebowałam czegoś małego do xxx, żeby zabrać do pociągu i tym sposobem powstał kolejny kwadracik. Brak tylko konturów, ale w poniedziałek znów jadę na 2 dni, to dokończę. Zdjęcie po powrocie :)
Teraz zdjęcia dwóch kolejnych kwadracików wyszytych przez dziewczyny z kółka parafialnego, moim zdaniem coraz ładniej im to wychodzi, oby tylko tak dalej :)
Oczywiście jak tylko mam czas usiąść we własnym domu, to staram się wyszywać "Wieniec filiżanek", ale jeszcze trochę na efekt końcowy muszę poczekać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz